2011-02-01

Decyzje


A więc... Jeżeli ona zgodziła się na moja propozycję... To dobrze. Dla wszystkich... I dla mnie i dla niej... Jeżeli nie... No to cóż... Wole o tym nie myśleć.

Czasami uczucia i emocje prowadzą nas do irracjonalnych i pochopnych decyzji których możemy potem albo bardzo żałować, albo dziękować za nie bogom. Mam nadzieje, że moja decyzja będzie właściwa. Chciałbym wrócić do tego co było, bardzo... Chciałbym żeby ona mi zaufała... Żeby otworzyła dla mnie swoje serce i zobaczyła jak bardzo ją kocham... Chciałem jej życzyć wszystkiego najlepszego... 
Wszystkiego najlepszego ukochana.

Życie jest beznadziejne, bezsensowne i pełne cierpienia. Jedyne co się tak naprawdę w nim liczy to miłość. Moja mnie odrzuca... czy może być gorsze cierpienie? Oby nie... Już tego nie potrafię znieść... 


I cóż powiem w tej ciszy.. że kocham?!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz